Twierdza w Smederevie

Od zawsze mnie fascynowały księżniczki zamknięte w wieży, odważni rycerze walczący ze smokami, wspaniałe zamki z fosą pełną wody i zwodzonym mostem.

Ta dziecięca fascynacja z wiekim przerosła w zainteresowanie zamkami, głównie z okresu średniowiecza. Gdziekolwiek jestem, staram się odnaleźć jakiś zamek i obejrzeć go możliwie jak najdokładniej, szukając śladów księżniczek i rycerzy.




Czasami aby zwiedzić jakiś zamek muszę pokonać nieprzystępny teren, wdrapać się na wysoką górę czy po prostu przejść pieszo jakiś dłuższy odcinek.

To nie miało miejsca w przypadku twierdzy w Smederevie. Jest ona położona w odległości 45 km od Belgradu, do samego utwierdzenia dojeżdża się samochodem. I od razu na wejściu witają nas olbrzymie mury obronne, a raczej to co z nich zostało i dają wyobrażenie o wielkości i potędze tej budowli z późnego średniowiecza. 



 Twierdza została wzniesiona przez despotę (tytuł władcy serbskiego) Đurđa Brankovića. Jest to największa warownia równinna w Europie. Znajdował się w niej dwór władcy i przez pewien czas pełniła ona funkcję stolicy średniowiecznego państwa serbskiego.

Miejsce wybrano starannie, przy ujściu rzeki Jezava do Dunaju. O kształcie samej budowli zadecydowały te dwie rzeki, które łącząc sie uformowały trójkątny kawałek lądu i tu właśnie umiejscoweino twierdzę. Z dwóch stron jest ona omywana przez wody rzek a z trzeciej strony wykopano sztuczną fosę wypełnioną wodą.


Całe założenie składa się z Małego Grodu (budowanego w latach 1428-30) i Wielkiego Grodu (1430-39). Komleks, który kiedyś obejmował dwór despoty z salą audiencyjną, budynkami dla rodziny, wysokodostojników, służby, z biblioteką, jadalnią ale też z toaletami, znajduje się na terenie Małego Grodu. W Wielkim Grodzie mieszkali poddani, znajdowała się cerkiew i inne budynki użyteczności publicznej.

Całość była opasana potężnymi murami z 25 basztami i systemem przejść i chodników pozwalającym na swobodne przemieszczanie się po murach i obronę przed nieprzyjacielem.



Z sali audiencyjnej zachowały się fragmenty murów z gotyckimi oknami, w których możemy zauważyć wgłębienia świadczące o tym, że było w nich osadzone szkło. To oczywiście był ewenement na tamte czasy i wielka nowość, ale zachowane dokumenty świadczą o tym, że władca Đurađ Branković był człowiekiem światłym i wykształconym ale też bogatym i otwartym na nowe rozwiązania. Nie żałował na nie pieniędzy, a z zapisów wiemy, że zapłacił małe bogactwo za weneckie szkło, które zdobiło okna jego sali gościnnej.


Sama twierdza i zamek władcy, w związku z okolicznościami politycznymi jakie miały miejsce w tym okresie w Serbii, zostały wzniesione w rekordowo krótkim czasie - dwóch lat. Sprawa obrony państwa od najazdu tureckiego była priorytetowa i kiedy zabrakło materiału budulcowego nie zawahano się przed użyciem wszystkiego co było dostępne w okolicy w tym płyt nagrobnych, zarówno antycznych ale i średniowiecznych. Tak więc dziś w murach odnajdziemy kamienne bloki z napisami z różnych okresów. 



Twierdza była świadkiem wielu prób jej zdobycia, niewątpliwie dawała solidne schronienie jej obrońcom, ale też była świadkiem życia dworskiego, jakie tu się toczyło w okresach pokoju. Z historycznego punktu widzenia sam Đurađ Branković był osobą niezwykle ciekawą. Na podstawie zachowanych dokumentów wiemy wiele o jego życiu i o nieszczęściach jakie spotykały jego rodzinę. To wszystko mogłoby posłużyć za podstawę do napisania emocjonującego scenariusza filmowego.



 Twierdza kryje w sobie jeszcze wiele tajemnic, jej dzisiejszy wygląd fascynuje licznych naukowców i badaczy okresu średniowiecza. Pojawiają się coraz to nowe opracowania dotyczące życia na serbskim dworze w tym czasie, a im więcej szczegółów znamy tym łatwiej wyobrazić sobie mieszkających tu władców i rycerzy. 



Istnieje cały szereg ciekawych legend i opowieści o niespokojnych czasach budowy zamku, o ich budowniczych i zdobywcach, ale aby je poznać musimy odwiedzić Smederevo i spacerując po starych murach posłuchać ich bezpośrednio od doświadczonego przewodnika.

Wejście do twierdzy kosztuje 120 dinarów dla osoby dorosłej i 60 dinarów za bilet dziecięcy. Pociechy do 7 lat nie płacą.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak powstaje najlepsza serbska rakija?

Serbska rakija

Nowy Belgrad - prawdziwy Belgrad