Serbia po polsku

Jaskinia Stopića to jedna z najładniejszych serbskich jaskiń. Znajduje się na północno-wschodniej stronie góry Zlatibor, pomiędzy wsiami Rožanstvo i Trnave. To mniej więcej 250 km od Belgradu, 30 km od miasta Užice i 19 km od centrum znanej miejscowości wypoczynkowej Zlatibor. Od parkingu dla samochodów osobowych do jaskini prowadzą schody z wygodną poręczą i ławeczkami dla odpoczynku, co 200-metrowy spacer czyni przyjemnym a nie męczącym. Jaskinię przed milionami lat stworzyła rzeka. Dziś przepływa przez nią Trnavski Potok. Do jaskini prowadzi ogromny otwór otoczony zielenią. Sama jaskinia ma długość 1691 m i składa się z kilku komór, z których pierwsza została nazwana Jasna, bo dociera do niej światło dzienne.  Największą atrakcją jaskini są baseny wypelnione krystalicznie czystą wodą. Ich brzegi powstały przez osadzanie się związków wapnia. Poziom wody zależy od pory roku i opadów. Podświetlone kolorowymi światłami baseny wywierają ogromne wrażenie. 

W poprzedni weekend, we wsi Mačkat, na Zlatiborze mieliśmy okazję zobaczyć, powąchać i spróbować najlepszych wędlin tej części Serbii. Już po raz osiemnasty spotkali się najlepsi producenci "pršute" - czyli wędliny wędzonej i suszonej na specyficznym dla tego regionu wietrze. Oprócz szynek i polędwic były kiełbasy salami, suszone żeberka, wędzony boczek i inne rarytasy, które mamiły wyglądem i zapachem.  Na każdym stoisku można było skosztować tutejszych wyrobów i oczywiście je kupić. Rzadko kto wychodził z pustymi rękami. Przygrywała lokalna kapela trębaczy, a najlepsi wytwórcy otrzymali nagrody, które przyznało specjalne jury po dokładnym sprawdzeniu jakości. Cała impreza miała miejsce w podwórzu lokalnej cerkwi pod wezwaniem św. Eliasza. A przed postawionym na tę okazję namiotem były stragany ze wszystkimi potrzebnymi i niepotrzebnymi towarami. Na rożnie kręciły się jagnięta i prosięta a w wielkich gliniany