Posty

Wyświetlam posty z etykietą życie codzienne

Jak powstaje najlepsza serbska rakija?

Obraz
Rakija to alkohol wypędzony z owoców Można go zrobić z prawie każdego rodzaju owoców.. Słyszałam opowieści o sprytnych Serbach niegdyś mieszkających w Libii i pędzących rakiję z bananów czy daktyli :) Wszystko pięknie, ale dla mnie klasyczną i jednocześnie najlepszą wersją rakiji jest śliwkowa -  šljivovica. Rakiję śliwkową pędzi się po zakończeniu procesu fermentacji owoców. Po zbiorze, śliwki są składowane w specjalnych pojemnikach i zostają w nich do zakończenia fermentacji.  Szczęśliwe owoce, które trafią do rakii, powinny być dojrzałe, ale nie przejrzałe i oczywiście nieuszkodzone. Po zbiorze powinny jeszcze trochę poleżeć i delikatnie się zmarszczyć. Wtedy mają największy procent cukru, od którego zależy ile rakii otrzymamy. Naczynia ze śliwkami powinny znajdować się w zacienionym miejscu o umiarkowanej temperaturze. Niestety to nie zawsze jest wykonalne ze względu na warunki pogodowe. Sam proces fermentacji odbywa się z udziałem drożdż...

Targowisko Zeleni Venac Belgrad

Obraz
Miejskie targowisko to najlepsze miejsce żeby zobaczyć prawdziwe życie miasta. Dlatego zawsze w moim planie zwiedzania obcych miast znajduje się rynek warzywny. W Belgradzie robię zakupy na rynku Zeleni Venac - Zielony Wieniec, w samym centrum miasta. Na targowisku można spotkać ludzi z najróżniejszych warstw społecznych. Największy ruch jest w soboty i niedziele i wtedy można tu zobaczyć kupujących profesorów, aktorów, robotników, gospodynie domowe, młode mamy, stare babcie, wegetarian szukających zdrowych produktów i zapracowane w tygodniu panie z okienka w banku. Wszyscy jesteśmy wtedy klientami poszukującymi słodkich owoców dojrzewających w słońcu i warzyw z okolicznych wsi. Klienci, kupujący od lat na konkretnym rynku, mają zazwyczaj swoich ulubionych sprzedawców i co tydzień właśnie tam kupują konkretne produkty. Z czasem nawiązują się bardzo osobiste stosunki między kupującym i sprzedającym, wymieniane są opinie na temat polityki, sportu ale też pyta s...

A może Belgradzkie Morze?

Obraz
Niebawem rozpocznie się nowy sezon kąpielowy na plażach Ady Ciganliji. To wyspa na Sawie, gdzie co roku odpoczywają tysiące mieszkańców stolicy.  Jej ogromną zaletą jest to, że znajduje się bardzo blisko centrum i nawet korzystając z transportu miejskiego dotrzemy tam w kilkanaście minut. Ogromne tereny zielone, mnóstwo kafejek, boiska do uprawiania różnych sportów, atrakcje dla dzieci i oczywiście plaże co roku ściągają rzesze ludzi. Od pięciu lat temu belgradzkiemu kąpielisku jest przyznawana błękitna flaga, co jest potwierdzeniem dobrej jakości wody. Jeżeli chcecie się poczuć jak belgradczycy to polecam spędzenie jednego dnia na Adzie :)

Perełka architektury secesyjnej - Stary Dom Towarowy, Belgrad

Obraz
Spacerując po Belgradzie, po słynnej ulicy Króla Piotra, napotykamu mnóstwo kawiarnianych ogródków i może ujść naszej uwadze przepiękny budynek pod numerem 16. To dzieło belgradzkiego architekta Wiktora Dawida Azriela z 1907 roku. Ten wspaniały gmach został zaprojektowany na potrzeby znanego kupca i tu znajdował się najstarszy w stolicy dom towarowy. Na początku XX wieku zadziwiał odwiedzających swoją nowoczesnością, wewnętrznym układem pięter, półpięter i galerii, na których były wyeksponowane różnorodne towary z całego świata. Lokalne elegantki chetnie odwiedzały ten przybytek, tak różniący się od dotychczas znanych im tradycyjnych sklepików. Nie bez znaczenia jest fakt, że architekt pobierał nauki w Wiedniu i to właśnie pod wpływem tamtejszych trendów zaprojektował ten budynek, który do dziś zadziwia harmonijnymi rozwiązaniami zarówno wewnątrz jak i piękną elewacją w stylu secesyjnym. Na fasadzie, po prawej stronie możemy zobaczyć wyryte imię twórcy. Sam...

Jak przemieszczać się po Belgradzie i przeżyć – rady dla zagubionych turystów

Obraz
Poniżej zamieszczam mój tekst napisany jakiś czas temu dla portalu www.mojebalkany.pl Zwiedzanie pieszo Belgrad, jak oczywiście każde miasto, najlepiej jest poznawać pieszo. Wtedy mamy możliwość poczuć miasto wszystkimi zmysłami, jego zapach, dźwięki i autentyczne życie ulicy. Jednak nie jest łatwo być pieszym w stolicy Serbii. Oczywiście żaden kierowca nie będzie próbował rozjechać pieszego z rozmysłem, ale też nie zatrzyma się przed przejściem z własnej woli. Dlatego, aby zyskać szacunek szoferów, należy się wykazać odwagą i zdecydowaniem. Wtedy mamy możliwość przejść przez ulicę bez oczekiwania aż ktoś się zlituje i nas przepuści. Bez względu na to, że Belgrad jest bezpiecznym miastem i nie ma dzielnic, do których nie należy zaglądać, na turystów czekają rozmaite pułapki życia codziennego. Jedną z nich są psie odchody na chodnikach, szczególnie w samym centrum. Rzecz jasna odpowiednie przepisy nakładają na właścicieli obowiązek posprzątania po swoim pupilu, ale nik...