Drvengrad / Kustendorf - świat Emira Kusturicy

- sierpnia 12, 2015

Drvengrad to wioska stworzona przez znanego reżysera filmowego Emira Kusturicę, położona przy granicy Serbii i Bośni. W tych rejonach kręcił on swój film "Życie jest cudem" i zakochał się w miejscowej architekturze i kulturze ludowej. Na wzniesieniu o nazwie Mećavnik zbudowł wioskę-hotel z czterema gwiazdkami, która składa się z kilkudziesięciu starych chat przeniesionych z okolicznych wsi i wsi w Bośni, w których dzisiaj jest hotel, restauracje, sklepy z pamiątkami, kino, galeria, księgarnia, basen i sala do koszykówki.

Nazwa Drvengrad, co znaczy drewniane miasto, jest zupełnie uzasadniona, ponieważ cała wioska jest wyłożona drewnianymi klockami.

Jeden z domów służy samemu Emirowi Kusturicy i jeżeli nie kręci jakiegoś filmu lub nie występuje ze swoją No Smoking Orchestrą, można go spotkać pijącego kawę czy siedzącego na podwórzu. Mnie się to udało raz czy dwa.
Hotelowe pokoje, które znajdują się w chatach, są wyposażone w odrestaurowane stare wiejskie meble ale i we współczesne cuda techniki, które zapewniają gościom oczekiwany komfort.

W styczniu od 2008 rokuodbywa się tutaj festival filmowy. Jego celem jest dać szansę młodym twórcom filmowym do zaprezentowania swoich dzieł i jest to też dobra okazja do obcowania młodych z uznanymi ludźmi filmu, których zaprsza Kusturica.

A sam reżyser często gości swoich przyjaciół związanych z filmem i aktorów, bywa tu m.in. Johnny Depp, który otwarcie mówi o swoim zafascynowaniu Serbią.

We wiosce ustawione są eksponaty, które były wykorzystywane w filmach Kusturicy.

Ulice noszą imiona znanych osobistości według wyboru samego reżysera.Główna ulica nosi imię serbskiego noblisty, Iva Andrića, a inne Ernesta Che Guevary, Maradony czy Felliniego.

Ale zamin zanurzymy się w świat filmów Emira Kusturicy, w lokalnej kawiarni, wypijmy owocowy sok domowej roboty (w obrębie kompleksu Drvengrad nie uświadczysz Coca-Coli) i podelektujmy się wspaniałymi widokami, które nas otaczają.