Cerkiew Św. Marka, Belgrad

W samym centrum stolicy, przy pięknym parku Tašmajdan, niedaleko gmachu Parlamentu, znajduje się cerkiew Św. Marka. To ogromna budowla, która mistrzowsko się wkomponowała w otoczenie.


Cerkiew została wzniesiona na miejscu starej świątyni, w latach 1931-1940, a więc ukończono ją tuż przed II wojną światową. 
Archirektura jest wzorowana na cerkwi monasteru Gračanica w Kosowie, której fundatorem był król Milutin, jeden z największych dobroczyńców serbskich. Oczywiście wymiarami daleko przerasta Gračanicę.


Fasada wykonana jest z kamienia w dwóch kolorach, w stylu serbsko-bizantyjskim. 

Cerkiew Św. Marka może pomieścić około 2 tys. wiernych. Na galerii jest miejsce dla 150 chórzystów. Według projektu wnętrze miało być ozdobione freskami, ale do dziś ich nie wykonano. W zeszłym roku wykonano wspaniałe mozaiki ponad częścią ołtarzową a w planach są dalsze prace nad mozaiką w tej części cerkwi. Mozaika z postacią Bogurodzicy, którą aktualnie możemy podziwiać jest jednym z największych przedstawień Matki Boskiej w tej technice na świecie.



W nawie głównej, po lewej, północnej, stronie spoczywa patriarcha German, który stał na czele Serbskiej Cerkwi Prawosławnej w jakże nieprzychylnych wyznawaniu wiary czasach, drugiej połowie 20. wieku.



Po prawej lub jak kto woli południowej stronie znajduje się miedziany sarkofag ze szczątkami największego władcy serbskiego cara Dušana. Za jego panowania, w 14. wieku, Serbia zajmowała największą powierzchnię i była jednym z najpotężniejszych w tej części Europy państw.
Sama postać cara Dušana jest bardzo barwna i kontrowersyjna. Jako jeden z nielicznych władców swojej dynastii nie został kanonizowany przez Serbską Cerkiew Prawosławną, ale o tym napiszę innym razem. Dziś jego miejsca ostatniego spoczynku pilnują średniowieczni rycerze.




W krypcie cerkwi znajduje się grób ostatniego władcy z dynastii Obrenović króla Aleksandra i jego małżonki królowej Dragi, którzy zostali zamordowani w zamachu w 1903 roku.  A ich akt ślubu jest nadal przechowywany w cerkiewnym skarbcu.

Nieopodal cerkwi znajduje się budynek telewizji, zniszczony w bombardowaniu w 1999 roku. Za cerkwią Św. Marka możemy podziwiać malutką cerkiew rosyjskich emigrantów i przy odrobinie szczęścia posłuchać wspaniałych śpiewów liturgicznych. Pobliski Park Tašmajdan oferuje odpoczynek od zgiełku miasta i solidną lekcję geologii i historii, bo tu właśnie znajdował aię kamieniołom dostarczający, od czasów antycznych, kamiennego budulca dla miasta.

Sama świątynia nie znajduje się na liście obowiązkowych atrakcji turystycznych, ale myślę, że właśnie dlatego jest warta zobaczenia a dogodne położenie jest jej dodatkowym atutem.


Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak powstaje najlepsza serbska rakija?

Serbska rakija

Nowy Belgrad - prawdziwy Belgrad