Sremski Karlovci - Sremskie Karłowice

Sremskie Karłowice to miasteczko 12 km od Nowego Sadu, 57 km od Belgradu. Można się tam dostać samochodem, autobusem lub specjalnym pociągiem "Romantyka", który w sezonie jeździ z Belgradu w każdą ostatnią sobotę miesiąca.




Pociąg stanowi turystyczna atrakcję, składa się z muzealnych wagonów I, II i III klasy. Ma także wagon restauracyjny, a raczej bufetowy.




Historia miasta sięga XIV wieku, kiedy to po  raz pierwszy jest wspominane w dokumentach pisanych. Znaczenie miasta wzrosło w czasach okupacji tureckiej, a w 1699 roku tu właśnie podpisano pokój karłowicki, między Turcją a Świętą Ligą (Austria, Polska, Wenecja). Od tego czasu Karłowice były częścią monarchii Habsburgów. 
Miasto było ważnym ośrodkiem handlowym, tędy wiódł główny szlak z Europy Środkowej do Turcji. 





Złoty okres przypada na XVIII wiek, kiedy to wzniesiono cerkiew katedralną pod wezwaniem Św. Ojca Mikołaja, miasto było siedzibą metropolity a potem i patriarchy, otwarto pierwszą szkołę, pierwsze gimnazjum, działała drukarnia, seminarium duchowne.




Przy centralnym placu Branka Radičevića znajdują się najważniejsze zabytki miasta. Tu zobaczymy cerkiew katedralną św. ojca Mikołaja, z wspaniałym barokowym ikonostasem z 1780 roku.




Obok cerkwii znajduje się Pałac Patriarchy, z XIX wieku. Wart uwagi jest skarbiec, który posiada cenne przedmioty liturgiczne, ikony, portrety patriarchów, stare rękopisy.
Po drugiej stronie od cerkwii znajduje się kościół katolicki Najświętszej Trójcy.



Po drugiej stronie ulicy usytuowany jest okazały budynek prawosławnego seminarium duchownego.




Przy głównym placu możemy też podziwiać gmach Gimnazjum Karłowickiego z 1891 roku.



Samo gimnazjum założono w 1791 roku i absolwentami są osoby najbardziej znaczące dla serbskiej kultury. Gimnazjum ma najstarszą szkolną bibliotekę z 18.000 książek.

W Sremskich Karłowicach znajduje się też najstarsza apteka w Wojwodinie, która wciąż działa.
Trzeba też odwiedzić Kaplicę Pokoju, zbudowaną na miejscu gdzie toczyły się rozmowy między Turcją a Świętą Ligą, Stefaneum, Magistrat, Muzeum Pszczelarstwa i przejść się klimatycznymi uliczkami, zjeść kuglof - rodzaj piaskowej babki i skosztować bermetu, wina z dodatkiem ziół i suszonych owoców.
Jeżeli przyjechaliśmy Romantyką pociąg będzie na nas czekał o 18.00 i za półtorej godziny będziemy w Belgradzie.

Komentarze

  1. Piękne, znajome i już bliskie sercu :) . Przewodniczka również. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Jak powstaje najlepsza serbska rakija?

Serbska rakija

Nowy Belgrad - prawdziwy Belgrad