Ślub po serbsku - ślub zbiorowy

Dzisiaj, 22 maja, przed Starym Dworem w Belgradzie odbyły się zbiorowe zaślubiny. "Tak" powiedziało sobie 110 par z różnych miast Serbii. 

Taka impreza odbywa się od 1999 roku i dotychczas na ślubnym kobiercu w ten sposób stanęło ponad 3.500 młodych par.

Uroczysta ceremonia rozpoczęła się na Placu Terazije, skąd młodzi w towarzystwie swoich świadków, rodzin i przyjaciół przemaszerowali przed budynek Starego Dworu, dziś siedzibę Rady Miasta. Towarzyszyła im orkiestra dęta w paradnych strojach i wielu mieszkańców a także turystów, którzy się tu znaleźli w tym momencie. Tłok, muzyka, balony, roześmiani ludzie na chwilę zatrzymali ruch w centrum miasta.

Panny młode w pięknych białych sukniach ślubnych promieniowaly szczęściem. Wśród panów najczęstsze były ciemne garnitury, w których dostojnie kroczyli obok swoich wybranek.

Przed ratuszem młodzi zawarli ślub cywilny i zatańczyli swój pierwszy wspólny małżeński taniec. W niebo poleciały białe gołębie. Wszystko transmitowała państwowa telewizja.

55 młodych jednocześnie rzuciło swoje bukiety i razem z świeżo poślubionymi mężami udały się na spacer po mieście i uroczysty obiad w jednej z restauracji w słynnej ulicy Skadarliji.

Po obiedzie nowożeńcy będą dalej świętować w kręgu swoich przyjaciół a pewnie przeciągnie się to głęboko w noc.

Dzisiaj zauważyłam pary w różnym wieku, od bardzo młodych do dojrzałych. Zdania na temat takiego rodzaju ślubów są podzielone. Przeciwnicy uważają, że jest to niepotrzebne  bezczeszczenie, jak by nie było, intymnego aktu dwojga ludzi. 

Zwolennicy mówią o sympatycznej imprezie dla ludzi, którzy nie chcą tradycyjnego ślubu i przygotowań z nim związanych. Należy bowiem wspomnieć, że organizacją ślubu zajmuje się miasto Belgrad. Panny młode otrzymują bespłatnie suknie ślubne z renomowanych wypożyczalni, które są doposowywane do ich figury, współpracujące salony fryzjerskie dają tego dnia duże upusty na swoje usługi. Młodzi mogą kupić obrączki po okazyjnych cenach. Miasto płaci też za obiad po ceremoni. 

Moment ślubu jest niezapomniany, bo gdzie jeszcze możemy usłyszeć chóralne radosne "Tak"? Na pewno taki rodzaj zaślubin wiąże się z obecnością rzeszy ludzi, nie tylko bliskich, ale to trwa około godziny i potem nowożeńcy mogą kontynuować świętowanie w sposób w jaki sobie życzą.

A ja wszystkim bez wyjątku życzę szczęścia na nowej drodze życia!