Wielka Wyspa Wojenna - dżungla w sercu Belgradu

Kilkaset metrów od Belgradzkiej Twierdzy i parku Kalemegdan, na środku Dunaju znajduje się wspaniała oaza zieleni i prawdziwe zielone płuca stolicy - Wielka Wyspa Wojenna (Veliko Ratno Ostrvo).



To tu, na około 200 hektarach objętych ochroną gniazdują liczne ptaki. Wiele z nich przylatuje tu z Europy północnej spędzać zimę i wyspa jest dla nich "ciepłymi krajami". Ornitolodzy naliczyli 200 gatunków ptaków, które można tu spotkać o różnych porach roku. Jest to duża liczba, bo cała ornitofauna Serbii liczy około 400 gatunków. Dla dużej liczby gatunków belgradzka wyspa jest miejscem odpoczynku w czasie wiosennych i jesiennych przelotów między południem a północą kontynentu, co zapewnia jej międzynarodowe znaczenie i stanowi jeszcze jedną z przyczyn objęcia jej ochroną.



Wyspa jest lekko podmokła i praktycznie co roku zalewana przez rzekę, co kilkanaście lat całkowicie. W czasie takich powodzi widać tylko czubki drzew. Potem przyroda mozolnie odbudowuje wszystko od początku, powracają ptaki, które na dobrą sprawę nie mają tutaj naturalnych wrogów.

plaża Lido po sezonie


Ludzie odwiedzają wyspę liczniej w czasie letnich miesięcy, kiedy wojsko rozkłada most pontonowy i działa plaża Lido, na której chętnie wypoczywają mieszkańcy Zemunu. Poza sezonem można się tu dostać tylko łódką. 

widok z wyspy na część Nowego Belgradu


Przez wyspę prowadzi urokliwa ścieżka, długości około 3 km, którą wolno się poruszać. W czasie spaceru, kiedy zagłębiamy się w rejony wyspy o coraz wyższym stopniu ochrony, mamy wrażenie, że jesteśmy w lesie tropikalnym. Ze wszystkich stron otacza nas bujna wegetacja, z drzew zwisają "liany", soczysta trawa wygląda bardzo nierealnie. Naprawdę niesamowite odczucia potęguje fakt, że rzadko spotykamy innych ludzi. A cały czas jesteśmy kilkaset metrów od ścisłego centrum dużego miasta pełnego zgiełku i tłoku. Tutaj, w tej oazie zieleni, znajdziemy spokój i wytchnienie po męczącym dniu, nabierzemy dystansu do problemów dnia codziennego.











Swoją nazwę wyspa zawdzięcza strategicznemu położeniu, na Dunaju, dokładnie naprzeciw twierdzy, którą wielu chciało zdobyć. Właśnie z wyspy Turkowie napadali Belgrad w 1521 roku. Stąd też w 1806 roku, powstańcy serbscy z Karađorđem na czele, ostrzeliwali z armat pozycje tureckie w twierdzy. Tak samo wykorzystywali wyspę Austryjacy w 1915 roku. Jak więc widzimy wyspa była najczęściej miejscem działań wojennych i teraz już nazwa - Wojenna - nikogo nie powinna dziwić.

widok na twierdzę


A jakie były współczesne plany zagospodarowania tej wyspy, czemu służyła zaraz po wojnie, jakie ciekawe ptaki ją zasiedlają, kim są właściciele domków działkowych malowniczo wkomponowanych w pejzaż, dowiecie się już na miejscu, odwiedzając Belgrad i ten uroczy zakątek, do czego zachęcam.





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak powstaje najlepsza serbska rakija?

Serbska rakija

Nowy Belgrad - prawdziwy Belgrad