Ochryda - czyli przewodnik na wakacjach

W tym roku odpoczywałam w satarożytnym mieście Lychnidos, czyli w Ochrydzie, w Macedonii. To pieknie położone na brzegu jeziora Ochrydzkiego niewielkie miasto.



Ochryda to jedno z najstarszych miast Europy. UNESCO uznało ją za część światowego dziedzictwa i jako jedno z nielicznych jednocześnie jest pomnikiem kultury i przyrody.



Miasto leży na brzegu jeziora tektonicznego, najstarszego w Europie, które nie ulegało zmianom od 3 milionów lat. Tu trzeba dodać, że jeziora mają zwykle około 100 tys. lat.




W odmętach jeziora żyje 200 gatunków endemicznych roślin, zwierząt, alg i małży. W tym 17 gatunków endemicznych ryb, a wsród nich dwa gatunki pstrąga, które nie występują nigdzie indziej na świecie.



Jezioro ma głębokość 286 metrów a woda jest krystalicznie czysta do głębokości 22 metrów, co daje niesamowite wrażenie.



W Ochrydzie podziwiałam wspaniałe cerkwie, których kidyś było tutaj podobno 365. Do dzisiaj pozostały zachowane m.in. Katedra św. Zofii z freskami z XI wieku, która była katedrą bułgarskich arcybiskupów Ochrydy a jej wizerunek zdobi banknot 1000 denarowy.


Na wzgórzu Plaošnik znajduje się cerkiew św. Klimenta i Pantelejmona, a właściwie jej replika. Według legendy  starą cerkiew na tym samym miejscu w 863 roku zbudował św. Kliment Ochrydzki, uczeń św. Cyryla i Metodego i później został w niej pochowany. W dzisiejszej cerkwii można zobaczyć ten grób i katakumby pod budynkiem. Obok cerkwii istniał i monaster, który jest uznawany za pierwszy słowiański uniwersytet. Współcześnie odbudowywane są budynki monasteru z zamiarem odnowienia działalności edukacyjnej i badawczej, która ma tu tak długą tradycję.



Nad miastem znajduje się olbrzymia Twierdza Cara Samuela pochodząca z XI wieku. Do dziś zachowały się wieże i mury, po których można spacerować i skąd roztacza się wspaniały widok.



Ochryda mnie zachwyciła i to zarówno ogromną ilością starych, historycznych budynków, na które natykałam się na każdym kroku, ale też gościnnością ludzi, pięknymi widokami i przystępnymi cenami. Mimo, że w ostatnich latach ilość turystów stale wzrasta, w tym znaczący udział mają Polacy, nie czułam się "naciągana", bo jestem turystką.

W tym wpisie opisałam tylko kilka atrakcji turystycznych, bo sama tylko lekko "liznęłam" Ochrydę. Postanowiłam tu wrócić niebawem :)

Godna polecenia jest jeszcze pracownia wykonująca papier starą techniką, gdzie miły pan pokazuje cały proces ręcznej produkcji i dobrze mówi po polsku. Pracownia położona jest tuż obok Muzeum Narodowego, które niestety w czasie mojego pobytu było w remoncie.

Mieszkałam u miłego pana Petra:
apartament Damjan
polecam.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak powstaje najlepsza serbska rakija?

Serbska rakija

Nowy Belgrad - prawdziwy Belgrad