Plavi voz - Niebieski pociąg marszłka Tito
W 1959 roku, na potrzeby prezydenta Josipa Broza Tita, wyprodukowano specjalny pociąg. Tym pciągiem marszałek Tito przejechał 600 tysięcy kilometrów podróżując po całej Jugosławii i innych państwach (Francja, Polska, Grecja, Rumunia, Austria, Węgry, Związek Radziecki). Na pokładzie tego słynnego pociągu przyjął ponad 60-ciu zagranicznych gości, głównie polityków (królowa Elżbieta, Chruszczow, Ghandi, itd)
Pociąg miał w zamyśle być całością, która zapewniała odpowiednie warunki podróżowania, pracy ale i wypoczynku głowy państwa. Jako że Tito lubil luksus, w pociągu umieszczono najlepsze i najnowocześniejsze w tamtych czasach wyposażenie. W składzie znalazły się komfortowy salon prezydencki, uroczysty salon konferencyjny, wagon restauracyjny, kuchnia, apartamenty dla gości, wagony sypialne i inne udogodnienia dla tak ważnych podróżujących.
Wnętrza w stylu art deco ozdobiono mehoniowymi elementami, ale część wyposażenia wykonano z drzewa gruszki i orzecha. Inne cenne materiały, których użyto do wykończenia to skóry, jedwab, wspaniałe dywany, mozaiki z użyciem masy perłowej i kości słoniowej.
W składzie znajdował się tzw. "głuchy pokój", gdzie prezydent prowadził poufne rozmowy i gdzie zapadały ważne decyzje. W tym pokoju znajduje się też przodek dzisiejszego telefonu komórkowego, przy pomocy którego Tito mógł się porozumieć w najwyższymi wladzami państwowymi ale i sejf, w którym trzymał najważniejsze dokumenty państwowe.
W wagonie restauracyjnym, gdzie jadali generalowie, zachował się stół jadalniany i autentyczne czerwone krzesła. Dwa z nich, stojące na czele stołu są szersze i bardziej eleganckie od innych i to właśnie w nich siadywał marszałek a na którym wybierał biorąc pod uwagę kierunek poruszania się pociągu.
Pociąg pomalowano na kolor niebieski, co odznaczalo go od innych pociągów jugosłowiańskich w kolorze zielonym. Mógł rozwijać prędkość do 140 km/godzinę i w komfortowych warunkach przewozić do 100 pasażerów.
Pociąg ciągnęły najpierw lokomatywy parowe. Jedna z nich, wykonana w 1947 roku w węgierskich zakładach stoi do dziś na honorowym miejscu po lewej stronie od wejścia na belgradzki dworzec kolejowy.
Późniejsze lokomotywy spalinowo-elektryczne, oprócz numeru miały nadaną nazwę miejscowości, gdzie rozegrały się najważniejsze bitwy w czasie II wojny światowej (Dinara, Kozara, Sutjeska, Neretva).
Niebieskim Pociągiem marszałek Tito wybrał się także w swoją ostatnią podróż z Ljubljany, gdzie zmarł, do Belgradu gdzie został pochowany. Mialo to miejsce 5 maja 1980 roku.
I momo, że człowiek dla którego wyprodukowano Niebieski pociąg nie żyje od 38 lat, jego luksusowy pociąg nadal mknie po szynach, Dziesiaj w jego unikatowych wnętrzach można świętować rózne uroczystości, śluby, urodziny, jubileusze. Można w nim nakręcić teledysk, a można go po prostu wynająć na jeden dzień i poczuć się jak marszałek Tito, czego i moim czytelnikom życzę :)
Komentarze
Prześlij komentarz